Dzisiejsza ocena książki dotyczy jednej z najlepszych książek o psach dla zwierząt, jakie kiedykolwiek czytałem, „Merle’s Door: Lessons from a Freethinking Dog” autorstwa TED Kerasote. Wierzę, że entuzjaści kotów będą czerpać przyjemność z tej książki tak samo jak entuzjastowie psów zwierząt domowych – a także w książce jest też kot!
Książki o psach są w dowolnym miejscu – od zrozumienia, a także szkolenia ich po historie o nich. Jednak żadna inna książka nie stanowi specjalnej mieszanki bycia zarówno poruszającą się historią między psem dla zwierząt, jak i jego człowieka, a także interesującą, a także dobrze zbadanymi informacjami o tym, jak psy myślą, komunikują się, a także wchodzą w interakcje z nimi świat.
Historia zaczyna się, gdy Merle, duży, czerwonawy pies, pojawia się znikąd w pobliżu rzeki San Juan, gdzie Ted Kerasote, powszechnie znany pisarz przyrody, jest na raftingu. Merle wybiera Teda jako swojego człowieka, a także Ted zabiera Merle House do Wyoming. Dlatego rozpoczyna 13-letnie połączenie oparte na tej wstępnej elastyczności opcji zarówno dla psa dla zwierząt, jak i faceta-opcja, która wzbogaciła oba życie metodami żadne z nich nie mogło sobie wyobrazić.
To, co jest zgodne z historią głębokiej i zrównoważonej więzi człowieka-zwierzęta. Jest to połączenie oparte zarówno na równości, jak i elastyczności – Kerasote nigdy nie poddaje Merle jego życzeniom, jednak zawsze używa go wyborów. Drzwi, prawdziwe drzwi psa dla zwierząt, które instaluje Kerasote dla Merle, stają się metaforą otwarcia zupełnie nowej metody sprawdzania dokładnie tego, jak psy postrzegają świat. Pokazuje dokładnie, w jaki sposób psy, jeśli zapewniono szansę na wykorzystanie wrodzonej inteligencji, mogą być całkowicie zrealizowane istoty z własnymi emocjami, zainteresowaniami i myślami, a nie wieczne szczeniąt, więc wiele psów zwierząt zamienia się w.
Metafora drzwi rozciąga się również na to, czym naprawdę jest książka – jak historia. Symbolizuje otwór do pełnej miłości. Zakładające serce, zabawne, poruszające i pochłaniające, zabiera gościa w 13-letnią podróż Merle, a także relacje Teda. Jeśli nie płaczesz pod koniec podróży, twoje serce jest zrobione z kamienia. Bez względu na to, jak wiele razy sprawdziłem książkę, wciąż płaczę na końcu.
Książka jest pełna fascynujących faktów na temat psów, od obecnych badań nad wilkami po opisanie dokładnie, w jaki sposób dzielenie się przywództwem z psem, zamiast traktować go jako podwładnego, może pomóc w tworzeniu szczęśliwszych i zdrowszych psów towarzyszy. Jest to potrzeba sprawdzenia dla każdego rodzaju entuzjastów zwierząt – modyfikuje metodę, którą dokładnie patrzy, jak zwierzęta oddziałują, a także pogłębić więź z własnym towarzyszem psim.
Ingrid King
Możesz podobnie jak:
Recenzja: The Bit Book of Bob: Life Lessons From A Streetwise Feline
Recenzja produktu: Drzwi kotów Microchip Microchip
Recenzja książki: Wagging Tales by Tim Link
«Stres i lęk burzy w twoich zwierzętach domowych
Jak natychmiast zmienić nastrój »
3 komentarze do recenzji książki: „Merle’s Door: Lessons From a Freethinking Dog” Ted Kerasote
Dawn Kairns, autor Maggie, psa, który zmienił moje życie, mówi:
18 czerwca 2009 o 10:03
Jest to z pewnością decydująca decyzja dla wszystkich-jesteś idealny, że wysoka jakość życia jest inna dla każdego zwierzęcia i osoby. Zgadzam się, że wszyscy podejmujemy najlepszą decyzję, jaką możemy zapewnić każdą specjalną sytuację. To usunęło, że wszystkie decyzje Teda pochodzą z jego głębokości jak Merle, i chociaż mogło być dla mnie równie długo z moim zwierzęciem, uważam, że istnieje poziom komunikacji między PET a Guardianem, który jest częścią Decyzja.
Odpowiedź
Ingrid mówi:
18 czerwca 2009 o 6:55
Zgadzam się, że „drzwi Merle”, a także „Marley i ja” są na dwóch zupełnie różnych poziomach. Nie oznacza to, że nie czerpałem przyjemności z „Marley i ja”, jednak „drzwi Merle” idą o wiele głębiej.
Fascynujące jest dokładnie to, że znaczenie wszystkich, kiedy jest „czas”, aby zwierzę odejść, jest inne – najprawdopodobniej może być temat całej osobnej dyskusji. Jest to decydująca decyzja dla każdego właściciela zwierzaka, a także „jakość życia” nie zawsze jest czarna i biała, a także różna zarówno dla każdego zwierzęcia, jak i dla każdej osoby. Zajmuję się tym bardziej szczegółowo w „Historii Buckleya”. Ostatecznie uważam, że jest to prywatna decyzja, tak dobrze, jak zawsze czułem, że ci z nas, którzy tak bardzo lubią nasze zwierzęta (i to zdecydowanie było prawdą dla TED i Merle), podejmują najlepszą decyzję, jaką możemy podjąć każdą sytuacja specjalna. Czasami nawet ludzie najbliżsi mogą nie być w stanie zrozumieć. Jak powiedziałeś, próg wszystkich jest inny.
Odpowiedź
Dawn Kairns, autor Maggie, psa, który zmienił moje życie, mówi:
17 czerwca 2009 o 22:09
Ja też podobała mi się ta książka, a także odkryłem jedną z najlepszych książek o psach dla zwierząt, jakie kiedykolwiek czytałem. Odkryłem to znacznie głębsze niż Marlenull
Leave a Reply